Sortowanie
Źródło opisu
Księgozbiór
(4)
Forma i typ
Książki
(4)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(2)
Dostępność
dostępne
(4)
Placówka
BIBLIOTEKA GŁÓWNA
(4)
Autor
Klich Edmund
(1)
Krasowski Robert
(1)
Krzymowski Michał
(1)
Przepiórka Krzysztof
(1)
Rutkowski Dominik (1968- )
(1)
Rok wydania
2020 - 2025
(1)
2010 - 2019
(3)
Okres powstania dzieła
2001-
(2)
Kraj wydania
Polska
(4)
Język
polski
(4)
Temat
Bezpieczeństwo militarne państwa
(1)
Błaszczak, Mariusz (1969- )
(1)
GROM (jednostka wojskowa)
(1)
Generałowie
(1)
Kadry
(1)
Katastrofa smoleńska (2010)
(1)
Lotnictwo wojskowe
(1)
Macierewicz, Antoni (1948- )
(1)
Ministerstwo Obrony Narodowej (Polska)
(1)
Oficerowie
(1)
Polityka obronna
(1)
Polska
(1)
Prawo i Sprawiedliwość (PiS)
(1)
Przepiórka, Krzysztof
(1)
Publicystyka polska
(1)
Rząd Mateusza Morawieckiego (2017-2019)
(1)
Rząd Mateusza Morawieckiego (2019-2023)
(1)
Siły specjalnego przeznaczenia
(1)
System obronny państwa
(1)
Wojsko Polskie (1944- )
(1)
Zawodowa służba wojskowa
(1)
Temat: czas
2001-
(2)
1901-2000
(1)
1989-2000
(1)
Temat: miejsce
Polska
(2)
Gatunek
Wywiad dziennikarski
(1)
Wywiad rzeka
(1)
Dziedzina i ujęcie
Bezpieczeństwo i wojskowość
(2)
Historia
(1)
Polityka, politologia, administracja publiczna
(1)
4 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
BIBLIOTEKA GŁÓWNA
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 40465, 40463, 40464 (3 egz.)
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
BIBLIOTEKA GŁÓWNA
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 40466, 40467 (2 egz.)
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
BIBLIOTEKA GŁÓWNA
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 45848, 45849 (2 egz.)
Książka
W koszyku
Armia w ruinie / Edyta Żemła - Warszawa : Czerwone i Czarne, 2024. - 304 strony ; 23 cm.
Lektura tej książki powinna nas poważnie zaniepokoić. Jesteśmy państwem przyfrontowym, a wysocy rangą oficerowie oceniają stan polskiej armii jako katastrofalny. Przez osiem lat karmieni byliśmy propagandą sukcesu przez Macierewicza i Błaszczaka o trzystutysięcznej armii, wyposażeniu wojska w najnowocześniejszy sprzęt. Autorka, najlepsza ekspertka wojskowa wśród dziennikarzy, powiedziała: sprawdzam. Dzięki swoim unikatowym kontaktom dotarła do kilkudziesięciu generałów, dowódców, pracowników Biura Bezpieczeństwa Narodowego, współpracowników prezydenta. Wszyscy mówią jedno: za swoich rządów PiS zrujnował wojsko. I podają przykład za przykładem. Nazwisko za nazwiskiem. Wszystko podporządkowane zostało polityce. Dobrzy dowódcy zostali zdymisjonowani, na ich miejsce wyznaczono miernych, ale wiernych. Dawne ścieżki kariery, kiedy trzeba było żmudnie pracować na kolejny awans, zostały odwołane. Oficerom zaoferowano błyskawiczne kariery za lojalność albo koniec kariery za brak lojalności. Osobiste osiągnięcia, misje wojskowe w Iraku czy Afganistanie zeszły na drugi plan. Nie one decydowały o losie oficerów, nie one się liczyły. To była rewolucja. Zawsze układy personalne miały jakieś znaczenie, teraz stało się inaczej – tylko one miały znaczenie. Dawniej intrygi były marginesem, teraz były prowokowane od góry przez samego ministra obrony. W strukturze wojska nastąpiło trzęsienie ziemi. Hierarchię zastąpiła wojna o władzę. Usłużni generałowie walczyli o swoją pozycję intrygą, donosem, dyspozycyjnością. Te praktyki z czasem wędrowały w dół. Przez osiem lat rządów PiS apolityczna z zasady armia została przeżarta rakiem polityki. Nawet wojna w Ukrainie nie zmieniła praktyki zarządzania wojskiem. Wpływ polityki stał się jeszcze bardziej widoczny. Wszystko stało się pijarem, nawet wielkie zakupy uzbrojenia. Dość powiedzieć, że wojsko zostało całkowicie odsunięte od zakupów. To nie generałowie zgłaszali ministrowi, jakiego sprzętu potrzebują do obrony kraju. To minister Błaszczak podejmował decyzje. Kupował nie to, co było potrzebne, ale to, co było pod ręką, i co mogło zrobić wrażenie na wyborcach. Wojna zamiast opamiętania, doprowadziła polityków do zatracenia. Wizja nadchodzących wyborów sprawiła, że realne bezpieczeństwo zeszło na daleki plan. Nie szukali sprzętu, który jest w stanie skutecznie bronić Polski, ale takiego, który buduje w społeczeństwie iluzję siły. Czy nasza armia posiada jeszcze zdolności bojowe? Tego nie wie nikt. Jak mówi w książce doświadczony oficer, wykładowca akademii wojskowej: Po wybuchu pełnospektaklowej wojny na Ukrainie, wszystkie kraje europejskie zmieniły lub poprawiły swoje dokumenty strategiczne. Także NATO wydało wówczas nową strategię. W polskim państwie nic się nie zadziało. Wojsko nie przeprowadziło nawet przeglądu obronnego, żeby sprawdzić, na czym stoimy. A nie zrobiono tego, bo wyszłyby wtedy wszystkie błędy, niedostatki, niedoinwestowania, a to psułoby obraz wojska. Mijają dwa lata wojny, a armia nadal nie ma własnego przeglądu obronnego. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
BIBLIOTEKA GŁÓWNA
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 51269 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej